Montaż THT – historia powstania i wynalazca tej technologii

Rozwój elektroniki od połowy XX wieku związany był z potrzebą tworzenia coraz bardziej niezawodnych i kompaktowych układów. W tym czasie pojawiły się pierwsze rozwiązania umożliwiające masową produkcję płytek drukowanych, a wraz z nimi technologia, która zrewolucjonizowała sposób łączenia komponentów. Mowa o montażu THT, czyli montażu przewlekanym, znanym także jako montaż powlekany. Aby zrozumieć jego znaczenie, trzeba przyjrzeć się historii jego powstania i odpowiedzieć na pytanie, kto właściwie go wynalazł.

Początki montażu elektroniki przed THT

Przed upowszechnieniem montażu elektroniki w formie przewlekanej, konstruktorzy urządzeń korzystali głównie z montażu na tzw. płytkach uniwersalnych lub montażu punkt–punkt. Polegało to na ręcznym łączeniu przewodów i elementów za pomocą lutowania bezpośrednio do wspólnych listew lub metalowych podstaw. Było to rozwiązanie pracochłonne, podatne na błędy i trudne do standaryzacji. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na bardziej skomplikowane układy, szczególnie w przemyśle telekomunikacyjnym i wojskowym, konieczne stało się opracowanie technologii, która pozwoli na seryjną produkcję z zachowaniem powtarzalnej jakości.

Kto wynalazł montaż THT?

Za przełom w tej dziedzinie odpowiadał Paul Eisler, austriacki inżynier, który w 1936 roku opracował pierwszą płytkę drukowaną. To właśnie jego pomysł stworzył fundament dla dalszego rozwoju metod montażu komponentów elektronicznych. W latach 40. i 50. XX wieku, gdy elektronika zaczęła odgrywać kluczową rolę w technice wojskowej, pojawiła się potrzeba opracowania metody umieszczania elementów w specjalnie przygotowanych otworach w płytce i ich lutowania po drugiej stronie. Tak narodził się montaż THT, znany także jako montaż powlekany THT. Właściwy rozwój tej technologii przypadł na okres powojenny, gdy w Stanach Zjednoczonych i Europie rozpoczęto produkcję na dużą skalę. Można więc powiedzieć, że Eisler był wynalazcą podstawowego medium, jakim była płytka PCB, a dalsze prace inżynierów doprowadziły do opracowania procesu przewlekania elementów przez otwory, który stał się standardem w produkcji elektroniki.

Inni czytają  Jak przebiega proces formowania szczelinowego wału wirnika w przemysłowej płuczce do żwiru i piasku?

Jak przebiegał montaż powlekany?

Montaż powlekany polega na wprowadzaniu przewodów wyprowadzeniowych elementów elektronicznych, takich jak rezystory, kondensatory czy tranzystory, przez otwory w płytce PCB. Następnie końcówki były lutowane po przeciwnej stronie płytki, co zapewniało solidne połączenie mechaniczne i elektryczne. Dzięki temu rozwiązaniu układy stały się znacznie trwalsze, a montaż elektroniki mógł być realizowany w sposób powtarzalny i zautomatyzowany. Z biegiem czasu technologia ta została udoskonalona poprzez zastosowanie otworów metalizowanych, które umożliwiały łączenie wielu warstw płytki. To właśnie wtedy pojawiło się określenie montaż powlekany THT, odnoszące się do metalizowanych otworów przewlekanych.

Znaczenie THT dla rozwoju elektroniki

Wprowadzenie montażu THT było milowym krokiem w historii elektroniki. Dzięki niemu możliwe stało się projektowanie bardziej złożonych urządzeń, które mogły być produkowane w dużych seriach. Technologia ta przez dekady dominowała w przemyśle i do dziś ma swoje zastosowania, zwłaszcza tam, gdzie liczy się wytrzymałość mechaniczna połączeń, na przykład w elektronice przemysłowej czy wojskowej. Co istotne, montaż powlekany wciąż jest używany równolegle z montażem powierzchniowym SMT, szczególnie w przypadku elementów o dużych gabarytach, które muszą być solidnie zamocowane. Firmy zajmujące się nowoczesną produkcją często oferują oba rozwiązania, a przykładem może być https://printor.pl/oferta/montaz-tht/, gdzie montaż THT jest częścią kompleksowej oferty.

Inni czytają  Poznaj możliwości agregatu prądotwórczego 3 fazowego w zastosowaniach przemysłowych

Czy THT można uznać za skomplikowany wynalazek?

Na tle późniejszych technologii, takich jak SMT, montaż powlekany może wydawać się prostszy, jednak w latach 50. i 60. był rozwiązaniem przełomowym i zaawansowanym technologicznie. Wymagał bowiem precyzyjnego wykonania otworów, metalizacji oraz odpowiedniego zaprojektowania ścieżek na płytce. Proces ten w tamtym czasie był nie tylko innowacyjny, ale i skomplikowany w realizacji masowej. Dopiero rozwój automatyzacji i maszyn lutowniczych uczynił go powszechnie dostępnym w produkcji elektroniki.

Podsumowanie

Historia montażu THT pokazuje, jak ważne dla rozwoju całej branży były pierwsze innowacje w zakresie płytek drukowanych i metod osadzania elementów. Pomysł Paula Eislera stał się fundamentem dla dalszych prac, które doprowadziły do powstania technologii przewlekanej. Montaż powlekany THT przez dekady był podstawą produkcji, a jego znaczenie jest nadal ogromne, mimo rosnącej popularności montażu powierzchniowego. Dzięki niemu elektronika stała się dostępna, niezawodna i gotowa do masowej produkcji, co otworzyło drogę do współczesnych rozwiązań technologicznych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane